W Małopolsce, w zależności od jej konkretnego regionu, mamy do czynienia z różnymi tradycjami wigilijnymi. W XIX wieku wśród chłopów królowały proste i tanie potrawy, takie jak korpiel, czyli brukiew. Mieszczanie z kolei przygotowywali zupę z migdałów, jarmuż z kasztanami czy sandacza.

Na liście produktów tradycyjnych Małopolski wpisane są miedzy innymi susorki iwkowski - czyli mieszanki suszonych owoców, składająca się z gruszek, śliwek i jabłek. Z susorek robi się kompot, ale też można dodać je do siuśpaju - dania składającego się z kaszy, miodu i właśnie wyjątkowej mieszanki owoców. W Małopolsce na stołach bardzo często spotkać można śliwki - robi się z nich zupy, dodaje do chleba. Niektórzy robią że śliwek także farsz do pierogów.

Wśród ryb w Małopolsce od zawsze dominował karp, ale podawano także sandacze, szczupaki jesiotry.

Istotną częścią wigilijnego menu były kiszonki. Kiszona kapusta służyła przede wszystkim jako farsz do pierogów. Kisi się także grzyby - zwłaszcza popularne są rydze.

W kwestii zup w niektórych częściach małopolski tradycyjny barszcz czerwony o palmę pierwszeństwa walczy z żurem z grzybami.

Na małopolskich stołach nie może zabraknąć także pietruszki, zielone liście dodaje się przede wszystkim do potraw mięsnych.

Na osłodę z kolei stosuje się przede wszystkim miód, który dodaje się do wielu ciast i ciastek.

Warto pamiętać, że w domu nie może zabraknąć siana, ale bardzo często zamiast pod obrus, snopek siana ustawia się w kącie pokoju, w którym stoi wigilijny stół. 

Opracowanie: