"Udało nam się odnaleźć miejsce, z którego ulatniał się gaz, awaria została usunięta" - przekazał rzecznik straży pożarnej w Skarżysku-Kamiennej w woj. świętokrzyskim. W nocy trzeba było ewakuować ok. 200 mieszkańców budynków, które znajdowały się nad nieszczelną instalacją.

Odkryliśmy tą sieć i jest tutaj specjalna opaska, panowie z pogotowia gazowego i to powinno wystarczyć, natomiast pewną część trzeba będzie prawdopodobnie wymienić - powiedział Michał Ślusarczyk ze straży pożarnej w Skarżysku.

Ewakuowani mieszkańcy wrócili już do mieszkań. W nocy swoje domy musiało opuścić około 200 osób. Część awarii udało się usunąć jeszcze w nocy, jednak ponad 30 osób kilka godzin musiało czekać na zakończenie akcji strażaków.

Jak wcześniej przekazywał Michał Ślusarczyk, prawdopodobnie uszkodzona została podziemna instalacja, a gaz kanałami ciepłowniczymi przedostał się do piwnicy jednego z bloków.

Jak twierdzą strażacy, pierwsze pomiary stężenia gazu w jednym z budynków wskazywały na trzykrotne przekroczenie dopuszczalnej granicy. 

Tuż po godzinie pierwszej w nocy udało się zlokalizować jedno z dwóch miejsc w których ulatniał się gaz. Przyłącze zostało naprawione. Drugie miejsce awarii zostało zlokalizowanie przed południem.

(abs)