Po kilku godzinach poszukiwań udało się odnaleźć siedmioletniego chłopca, który zaginął w rejonie miejscowości Polkajny w gminie Miłakowo.

W środę ok godz.17 dziecko wyszło z ojcem do lasu po orzechy. W pewnym momencie mężczyzna zorientował się, że nie ma z nim syna. Chłopca szukali policjanci, strażacy oraz żołnierze. W sumie 200 osób. Do poszukiwań włączono także psy tropiące i kamery termowizyjne. Siedmiolatek wpadł do pustej studni. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.

Chłopiec został przewieziony do szpitala. Był zziębnięty i poobijany - informuje policja.