Krzysztof Kieślowski In Memoriam – pod taką nazwą rusza w Katowicach czterodniowy kongres inaugurujący Rok Kieślowskiego. W większości małych i dużych sal kinowych można będzie obejrzeć dzieła znakomitego reżysera i posłuchać muzyki z jego filmów.

Jutro w Katowicach odbędzie się prapremiera filmu „Piekło” – kolejnego po "Niebie" obrazu, który powstał na podstawie scenariusza Kieślowskiego. Film wyreżyserował urodzony w Bośni i Hercegowinie Danis Tadović.

Adam Pazera, jeden ze znawców twórczości Kieślowskiego, uważa, że po śmierci mistrza „kina metafizycznego” nadal są tacy, którzy próbują mu dorównać. O ile w „Niebie” nie czuję klimatu Kieślowskiego, o tyle odrobinę czuje się w „Piekle”. Mówię odrobinę, bo Kieślowski był niepowtarzalny. Człowiek oglądając ten film ma na uwadze, że był to zamysł inspirowany ideą Krzysztofa Kieślowskiego - mówi Pazera.

W poniedziałek minie 10 lat od śmierci wybitnego reżysera.