Śliskie drogi i pogarszająca się widoczność - tak wyglądają dzisiaj warunki na większości polskich dróg. Intensywne opady deszczu dają się we znaki kierowcom w wielu regionach Polski. Policja apeluje o szczególną ostrożność.

W wielu rejonach kraju pada intensywnie deszcz. Drogi są śliskie, zmniejsza się widoczność, wydłuża się droga hamowania. Dostosujmy prędkość do sytuacji na jezdniach. Zachowujmy też większą odległość od samochodów przed nami, tak, by w sytuacji nagłego hamowania nie doszło do stłuczki czy wypadku - ostrzega Piotr Bieniak z Komendy Głównej Policji.

Także piesi powinni dbać o swoje bezpieczeństwo. Pamiętajmy, że przy takiej pogodzie, szczególnie wieczorem jesteśmy słabiej widoczni. Zaopatrzmy się w jakieś elementy odblaskowe. To, że my widzimy światła samochodu nie oznacza, że kierowca widzi nas, możemy być zauważeni dopiero w ostatniej chwili - dodaje Bieniak. W miejscach, gdzie nie ma chodników piesi powinni poruszać się lewą stroną jezdni.

Tylko w piątek i w sobotę w 129 wypadkach, do których doszło na polskich drogach zginęło 25 osób a 296 zostało rannych. Najczęstszą przyczyna wypadków była nadmierna prędkość. Policjanci zatrzymali też aż 893 pijanych kierowców.

Na Zakopiance ślisko i mokro, ale bez utrudnień w ruchu

Podobnie jak na innych drogach, także na Zakopiance jest ślisko, mokro i zimno. Na termometrze zaledwie 10 stopni, na przemian mży albo pada. Niestety nie obeszło się bez kolizji. Dwa samochody zderzyły się w Klikuszowej. Nikt na szczęście nie ucierpiał, nie ma też utrudnień w ruchu.

Dzięki pierwszemu w Polsce systemowi monitorowania ruchu, na tablicy przy wyjeździe z Zakopanego można odczytać, że droga do Rabki zajmuje ok. 40 minut, do Myślenic 70, a do Krakowa nieco ponad 90.

Tłumy wracają z Open'era

Kończy się festiwal w Gdyni i autostopem będzie z niego wracać sporo osób - nie tylko dziś, ale i przez najbliższe dni. Oprócz nich, przy drogach dużo więcej policjantów, którzy mają zadbać o bezpieczeństwo podróżujących i prowadzić wzmożone kontrole prędkości i trzeźwości.

Pogoda nie oszczędza kierowców na Śląsku

5 osób rannych w 5 wypadkach, do tego już ponad 45 kolizji i stłuczek. To bilans niedzieli na śląskich drogach, gdzie deszcze nie oszczędza dzisiaj kierowców. Nawet na głównych trasach asfalt ginie miejscami w ogromnych kałużach i rozlewiskach. Niestety nawet w takich warunkach, niektórzy nadal nie zwalniają.

To między innymi dlatego w Tarnowskich Górach na jednym z zakrętów kierowca samochodu zjechał z drogi i uderzył najpierw w mur, a potem w bariery. W Jankowicach zbyt szybka jazda w deszczu zakończyła się uderzeniem w drzewo, a w Ustroniu kierowca jednego samochodu nie zdążył z wyprzedzaniem i czołowo zderzył się z drugim autem.

Jakby tego było mało, nie brakuje również kierowców jadących na podwójnym gazie. Od północy tylko w województwie śląskim zatrzymano ich aż 21.

Maciej Pałahicki, Kuba Kaługa, Marcin Buczek