Kierowca warszawskiego autobusu 516, który wczoraj nie chciał pomóc pasażerowi na wózku inwalidzkim, straci pracę. Zarząd Transportu Miejskiego odebrał mu identyfikator kierowcy.

Cała sytuacja miała miejsce wczoraj rano. Mężczyzna na wózku chciał wjechać do autobusu. Kierowca nie chciał jednak otworzyć specjalnej rampy, twierdząc, że to nie jest jego obowiązek i że rampa jest tylko dla wózków elektrycznych. Na mężczyznę już wcześniej spływały skargi.

Karę finansową dostanie z kolei przewoźnik. Ile ona wyniesie? O tym stołeczny Zarząd Transportu Miejskiego zdecyduje po sprawdzeniu monitoringu. Bo nie dość, że kierowca autobusu nie chciał pomóc osobie na wózku, to jeszcze po awanturze urządzonej mu przez innych pasażerów odmówił dalszej jazdy.

Autobus należał do firmy Arriva - wynajętej przez stołeczny ZTM. Chodzi też o wystąpienie do przewoźników z przypomnieniem, jakie standardy obowiązują w komunikacji miejskiej w Warszawie, dotyczące obsługi osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami - mówi rzecznik ZTM Igor Krajnow.

(az)