Kieleckie Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej zawiesiło ponad 70 lokalnych kursów. Kierowcy autobusów wzięli urlopy i wyjechali do Warszawy na manifestację w obronie przedsiębiorstwa. Domagają się komunalizacji PKS-u i przekazania zarządu miastu.

Do Warszawy jedzie 120 pracowników. W Kielcach pozostali jedynie kierowcy, którzy obsłużą kilkanaście kursów pospiesznych.

Pracownicy żądają jak najszybszej komunalizacji swojej firmy, a przeciwni są prywatyzacji i zmianie obecnego prezesa. Nie wykluczają zaostrzenia protestu, m.in. blokady dróg, ani tego, że część protestujących pozostanie w ministerstwie.