Zakopane pozostaje najdroższym miastem w Polsce, a być może także w Europie. Przynajmniej pod względem opłat za kawiarniane ogródki.

Rada miasta utrzymała horrendalnie wysokie stawki za zajęcie metra kwadratowego Krupówek. Nie udało się zmienić wcześniejszej uchwały wprowadzającej podwyżkę aż o pięćset procent, bo na sali obrad zapanował remis - 10 radnych było za i 10 przeciw.

W ten sposób pozostały stawki uchwalone wcześniej, jak przyznają sami radni przez pomyłkę. Opłata wzrosła aż pięciokrotnie - ze złotówki do 5 zł dziennie za każdy metr ogródka. To aż pięć razy więcej niż na rynku w Krakowie i trzy razy więcej niż w najdroższym do tej pory Poznaniu.

Przedsiębiorcy z Krupówek wyszli z rady miasta zszokowani. Skandal, to miasto pada i to, że pada zawdzięczamy także takiej radzie - stwierdziła jedna z właścicielek kawiarni.

Decyzja zakopiańskiej rady odbije się także na turystach, bo albo ogródki znikną, albo restauratorzy będą musieli podnieść ceny, by na nie zarobić.

Jak dowiedział się reporter RMF FM burmistrz Zakopanego złożył wniosek o zwołanie kolejnego posiedzenia rady w trybie pilnym, by jeszcze raz zagłosować nad stawkami za ogródki.