Polscy i rosyjscy prokuratorzy nie doszli do porozumienia czym było wymordowanie polskich oficerów w Katyniu. Z Moskwy wróciła właśnie delegacja Instytutu Pamięci Narodowej.

Po raz pierwszy od 14 lat oficjalni przedstawiciele Polski mogli w Moskwie zaprezentować swój pogląd na temat zbrodni katyńskiej - tak swoje 2-dniowe rozmowy z Rosjanami podsumował prezes IPN Leon Kieres.

Według niego, Rosjanie mają swoją wersję zbrodni katyńskiej, odmienną niż Polacy. Twierdzą, że było to przestępstwo pospolite, które się przedawniło, ale zgodzili się udostępnić stronie polskiej akta śledztwa na ten temat.

To ponad 60 tomów akt, nieznanych dotąd historykom z naszego kraju - powiedział na konferencji prasowej w Moskwie profesor Leon Kieres, szef Instytutu Pamięci Narodowej.

Profesor Kieres uznał również za sukces fakt, że polskiej delegacji udało się przedstawić rosyjskim prokuratorom i politykom swój punkt widzenia na zbrodnię katyńską. Na jakiej podstawie Rosjanie twierdzą, że to nie było ludobójstwo, posłuchaj w relacji reportera RMF Konrada Piaseckiego:

Dla Polaków jest oczywiste, że było to ludobójstwo, za które odpowiada ok. 2 tys. ludzi. IPN czeka teraz do końca roku na wyniki rosyjskiego śledztwa w sprawie mordu i nie wyklucza wszczęcia postępowania w Polsce.