Niewybuch na ulicy Strzelców Bytomskich w Katowicach. Ulica została częściowo zamknięta, a z pobliskich domów ewakuowano około 50 osób. Na miejsce wezwano saperów.

Saperzy sprawdzili pocisk. Okazało się, że na szczęście nie mógł on eksplodować. Lokatorzy okolicznych domów mogli wrócić do mieszkań.

Jak się okazało, pocisk znalazł na pobliskiej działce jeden z mieszkańców domu przy ulicy Strzelców Bytomskich. Wykopał go i zawiózł do punktu skupu złomu, żeby sprzedać, ale nikt nie chciał kupić niewybuchu. Mężczyzna wrócił zatem przed swój dom i zadzwonił na policję, że ma ze sobą moździerzowy pocisk. 

Skończyło się na wydzieleniu strefy bezpieczeństwa i ewakuacji okolicznych mieszkańców.

(m)