Dwustu kibiców ze Śląska bierze udział w marszu milczenia zorganizowanym przez stowarzyszenie „Błękitna siła” . Według jego członków, to protest między innymi przeciwko brutalnej akcji policji w Krakowie - Mydlnikach, czy Tarnowie.

Takie piłkarskie manifestacje to rzadkość. Nie ma szalików, nie ma masek na twarzach, kapturów i dresów. Wszystkie twarze są dzisiaj odkryte. Wśród demonstrujących są zarówno młodzi ludzie jak i ci, którzy mogliby być ich rodzicami.

To co najbardziej charakterystyczne to cisza. Nie ma stadionowych okrzyków, nie ma śpiewów. Nie było ich także, gdy przed budynkiem teatru w centrum Katowic inscenizowano akcję policji w Tarnowie. Wszyscy milczą, by w ten sposób protestować. Nie przeczą, że niektórzy wiosną w Tarnowie zachowywali się agresywnie. Protestują jednak, bo ich zdaniem zamiast łapać przestępców policja wzięła wówczas odwet: