Jeśli mandat za podjazd rowerem do stojaka na rowery… to tylko w Katowicach. W centrum miasta na deptaku przy ul. Mariackiej pojawił się znak zakazu ruchu. Obowiązuje on także rowerzystów, dla których - zgodnie z intencjami władz - miała być to przestrzeń do jeżdżenia.

Na forach internetowych aż roi się od inwektyw pod adresem straży miejskiej, która skrupulatnie karze rowerzystów jeżdżących po deptaku. Tłumaczą, że oni tylko przestrzegają przepisów, które są łamane przez właścicieli jednośladów. Nie wolno tam wjeżdżać rowerom. Nawet nie wiem, czy hulajnogą, dlatego że widziałam pana strażnika, który biegł za dzieckiem, które tam z "upiorną" prędkością pędziło hulajnogą - opowiada jedna z mieszkanek Katowic.

A to wszystko w obliczu szumnego projektu ożywiania centrum Katowic. Władze miasta przyznają, że na ul. Mariackiej ustawiono stojaki na rowery, bo jest ona przeznaczona także dla rowerzystów. Ich zdaniem zakaz wjazdu to nieporozumienie. Musimy tutaj poszukać rozwiązania kompromisowego, które pozwoli na wjeżdżanie na ul. Mariacką rowerzystom - mówi przedstawiciel Urzędu Miasta.

Reporter RMF FM Piotr Glinkowski dostał zapewnienie, że ów kompromis wkrótce zostanie znaleziony. Oby tylko nie wiązało się to z likwidacją, nieprzynoszących zysków stojaków.