Zbadano ciała trzech ofiar sobotniej katastrofy budowlanej w Świebodzicach – wszystkie zginęły na skutek uduszenia poprzez unieruchomienie klatki piersiowej. Na ciele jednej z tych osób były oparzenia - to wyniki przeprowadzonych sekcji zwłok.

Oparzenia na głowie, karku, barkach i dłoni miał 59-latek, który zginął w sobotniej katastrofie w Świebodzicach. Wszystko wskazuje na to, że to on przebywał najbliżej epicentrum wybuchu gazu, o którym prokuratura mówi już z coraz większym prawdopodobieństwem.

Dziś przeprowadzono także sekcję zwłok 39-latka i jego 12-letniego syna. Wszyscy udusili się pod gruzami kamienicy. 

Jutro odbędą się sekcje zwłok kolejnych 3 osób.

Poniemiecki, kilkukondygnacyjny budynek przy ul. Biskupa Krasickiego w Świebodzicach zawalił się w sobotę około 9 rano. Ostatnia z ofiar została wydobyta z gruzowiska przez ratowników około 21. To 54-letni mężczyzna. Ofiary katastrofy to również dwójka dzieci, dwóch mężczyzn i kobieta.

Akcja ratunkowa prowadzona była niemal dobę. Na miejscu pracowało ponad 140 strażaków. Według wstępnych hipotez przyczyną katastrofy był wybuch gazu.

(mal)