Od nagany po zwolnienie z pracy i zakaz wykonywania zawodu - takie kary grożą trzem nauczycielom z Brzegu Dolnego, którzy nie dopilnowali uczniów w drodze na praktyki w Niemczech. Kilku podopiecznych było pijanych, trzeba więc było zawrócić autokar.

Uczniowie mieli uczestniczyć w targach informatycznych w Hanowerze, w ramach projektu Modernizacja Kształcenia Zawodowego na Dolnym Śląsku. Za wycieczkę zapłaciła Unia Europejska. Teraz starostwo powiatowe w Brzegu Dolnym musi uiścić ponad 9 tys. złotych kary, bo nie dotrzymało warunków wyjazdu.

Część kosztów mają ponieść nauczyciele, ale oni odwołali się od decyzji starosty. W sprawie ewentualnej kary dyscyplinarnej, jaką mogą ponieść pedagodzy, decyzję podejmie rzecznik dyscyplinarny nauczycieli. Ma on sprawdzić, czy nauczyciele właściwie sprawowali opiekę nad wychowankami.

U siedmiu uczniów, z 42, którzy byli pod opieką nauczycieli, stwierdzono obecność alkoholu we krwi. Wychowankowie, zapewniają, że nie pili w autokarze, ale dzień wcześniej.

Policję wezwała pilotka wycieczki, która poczuła od uczniów nie tylko alkohol, ale także zapach marihuany.