Oskarżony duchowny fikcyjnego Kościoła należał do "gangu obcinaczy palców" - dowiedział się reporter RMF FM. Prokuratura wysłała do sądu akt oskarżenia wobec jedenastu osób, które tworzyły kierownictwo Kościoła Głosicieli Dobrej Nowiny. Zdaniem prokuratury ta organizacja oszukała fiskus na ponad pół miliona złotych.

Wśród kapłanów Kościoła był m.in. Artur K. pseud. „Baron” – członek "gangu obcinaczy palców", a także Jacek P, według śledczych główny paser grupy pruszkowskiej. Kościół został zawiązany jak najbardziej legalnie, jednak nie wypełniał swoich celów statutowych. W głównej mierze spotkanie członków Kościoła kończyły się libacjami alkoholowymi - mówi prokurator Andrzej Michalski z Prokuratury Krajowej.

Kapłani, oprócz ulg ZUS-owskich wynikających z przynależności do Kościoła, przekazywali fikcyjne darowizny. Korzystali z nich bankowcy, prezesi spółek, prawnicy i przedsiębiorcy. Większość z nich została również oskarżona przez prokuratorów. Prokuratura występiła także do ministra spraw wewnętrznych o delegalizację Kościoła.