Rodzina, znajomi oraz mieszkańcy Kamienia Pomorskiego pożegnali policjanta Pawła Jankiewicza, który w Nowy Rok zginął razem z żoną i synkiem. "Zło go dosięgnęło wtedy, kiedy się najmniej go spodziewał"- powiedział szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz. 1 stycznia pijany kierowca wjechał na chodnik, a potem w grupę pieszych. Zginęło sześć osób w tym dziecko.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęła msza w katedrze w Kamieniu Pomorskim. Ksiądz Dariusz Żarkowski zaapelował do zgromadzonych, żeby uroczystość przeżyć w duchu miłosierdzia oraz wybaczenia. Pogrzeb odbył się z zachowaniem ceremoniału policyjnego. Po mszy kondukt żałobny wyruszył ulicami Kamienia Pomorskiego na cmentarz komunalny. Musimy wypełnić obowiązek pomocy najbliższym, rodzinie. W imieniu swoim, a także rządu chcę powiedzieć, że ten obowiązek zostanie wypełniony do końca i nie zostaniecie bez opieki - powiedział Bartłomiej Sienkiewicz zwracając się do najbliższych ofiar.
 

Jest też i drugi obowiązek i jesteśmy to aspirantowi Pawłowi i jego rodzinie winni. To jest ten codzienny obowiązek, który buduje tę chwiejną równowagę na świecie między dobrem i złem, w tym przedziwnym bilansie, w którym na co dzień żyjemy. Możemy zrobić wszystko, żeby ten bilans był po stronie dobra, żeby to zło, które się ujawnia w ludzkim braku wyobraźni, w prymitywizmie, w łamaniu prawa, w szkodzeniu innemu bliźniemu, było jak najmniejsze. To można zrobić codziennym wysiłkiem, codzienną służbą, codzienną pracą. To zobowiązanie jesteśmy winni nad tymi trumnami i to zobowiązanie postaram się wypełnić do końca - powiedział szef MSW.

Komendant główny policji nadinsp. Marek Działoszyński mówił na cmentarzu, że wierzy, że ta tragedia "pozostawi w obywatelach Rzeczypospolitej refleksję i przekonanie, że nieustanna walka z nietrzeźwymi kierowcami wiozącymi śmierć na polskich drogach jest i będzie naszym wspólnym wyzwaniem". Pewnie, choć wskazują na to obiektywne dane statystyczne, nie zadowala nikogo odpowiedź, że systematycznie poprawia się stan bezpieczeństwa w ruchu drogowym w Polsce, coraz skuteczniej eliminujemy z polskich dróg nietrzeźwych kierujących, pozytywne rezultaty przynoszą pewne stałe elementy naszych działań profilaktycznych, jak trzeźwe poranki, badanie trzeźwości kierowców wiozących dzieci na wypoczynek, apele o reagowanie ze strony najbliższych i znajomych, żeby nie dopuścić osoby nietrzeźwej do kierowania pojazdem. Mimo to dochodzi do takich tragedii - mówił Działoszyński.

Paweł Jankiewicz pracę w policji rozpoczął 17 lat temu w oddziale prewencji w Szczecinie. Od 1996 r. służył w kamieńskiej komendzie, gdzie został przewodnikiem psa służbowego.

Kolejne trzy ofiary wypadku pochowane zostaną w czwartek. Uroczystości rozpoczną się w południe w katedrze kamieńskiej.

W szpitalu w Szczecinie przebywa dwójka dzieci rannych w wypadku. Stan zdrowia chłopca jest ciężki, ale stabilny. Oddycha samodzielnie, ale pełnej przytomności jeszcze nie odzyskał. Dziewczynka jest w stanie dobrym, jednak pozostanie w szpitalu jeszcze przez dwa-trzy tygodnie. Sąd Rejonowy w Kamieniu Pomorskim zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla sprawcy wypadku. Usłyszał zarzut spowodowania w stanie nietrzeźwym katastrofy w ruchu lądowym, której skutkiem była śmierć wielu osób. 

(ug)