Przez godzinę minister Ryszard Kalisz namawiał kierownictwo MSWiA do dymisji – nieoficjalnie dowiedział się reporter RMF. Czy namówił, nie wiadomo, bo o decyzjach personalnych Kalisz chce najpierw porozmawiać z premierem.

Kierownictwo resortu liczy 6 osób – minister i pięciu jego zastępców, czyli podsekretarzy stanu. Z naszych informacji wynika, że na propozycję dymisji nie zgodzi się czterech z pięciu wiceministrów, którzy nie czują się – jak mówią – odpowiedzialni za służby mundurowe.

Jedyną osobą, która formalnie odpowiada za służby np. za policjantów jest Andrzej Brachmański. Ten jednak twierdzi, że ostatnie afery nie dotyczą obecnego okresu i dymisji nie złoży. Do rezygnacji jest gotowy Paweł Dakowski, kolega premiera i – co ciekawe – członek opozycyjnej Partii Demokratycznej.

Nie wiadomo, jak na postawę kierownictwa MSWiA zareaguje Marek Belka. Z naszych informacji wynika, że szef rządu będzie chciał odwołać dwóch podsekretarzy stanu – Brachmańskiego i jednego z odpowiedzialnych za administrację.