Jako wysoce niestosowną i szkodzącą wizerunkowi Polski określiła Kancelaria Prezydenta wypowiedź Aleksandra Kwaśniewskiego o polskich władzach. Do chóru krytyków byłego prezydenta przyłączył się też lider PO.

Kwaśniewski w wywiadzie dla „Vanity Fair” określił politykę braci Kaczyńskich wobec Niemiec mianem "kursu prowokacji". Zasugerował też, że władze w Berlinie powinny zaostrzyć politykę wobec naszego kraju. Jeżeli Kaczyńscy wygrają kolejne wybory i będą kontynuować swoją politykę, Berlin powinien się zastanowić na swoją powściągliwością. Wtedy też trzeba inaczej reagować na te ataki - powiedział.

Kwaśniewski dodał jednak, że Niemcy powinni staranni ważyć słowa Kaczyńskich, bo nie reprezentują oni opinii wszystkich Polaków. Tak samo jak Polacy powinni wiedzieć, ze Erika Steinbach nie reprezentuje opinii wszystkich Niemców. Polski polityk nie powinien tak mówić - skomentował Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej.