Kaczyński: Jesteśmy tu po to, żeby przekazać coś, co można określić jako wyciągniętą rękę

Raz jeszcze głos w sprawie zabrał Ryszard Terlecki. Podczas piątkowych głosowań w Sali Kolumnowej prawo nie zostało w żadnym wypadku naruszone; nie ma żadnego powodu do powtarzania głosowania, nie ma do tego żadnych podstaw prawnych - podkreślił podczas briefingu w Sejmie. Terlecki nawiązał też m.in. do wcześniejszych wypowiedzi liderów partii opozycyjnych, którzy apelowali o spotkanie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Podjęte są już pewne kroki w tym kierunku - wskazał Terlecki. Zaznaczył jednocześnie, że nie wyobraża sobie, by takie spotkanie umawiać poprzez media.

Załagodzanie przez PiS sprawy po piątkowych wydarzeniach w Sejmie, zamiast cofnięcia się o krok wstecz, jest wielkim błędem - tak z kolei do wystąpienia polityków PiS odnieśli się posłowie klubu Kukiz'15. Z konferencji wynika, że wszystko jest porządku, dziennikarze wiedzą, co mają mówić, no i powiem, że wesoła się zrobiła atmosfera przed świętami. Oczywiście, że nie wszystko jest porządku, oczywiście, że coś się stało i oczywiście, że mówimy o wadliwej ustawie budżetowej, wadliwie powołanej. Dobry humor zarządu Prawa i Sprawiedliwości tylko nas niepokoi, bowiem na dowód tego co mówię, jest obecność policji i BOR w Sejmie. Nie jest tak dobrze, jak państwu mówią, chodzi o to, byście nie żyli we własnym świecie - powiedział wiceszef klubu Kukiz'15 Marek Jakubiak. 

Twardo oczekujemy od PiS wyciągnięcia wniosków z tego co się stało w piątek w Sejmie - powiedział szef PO Grzegorz Schetyna. Jak ocenił, uznanie piątkowego spotkania klubu PiS za zgromadzenie Sejmu, jest czymś "absurdalnym, nieprawdziwym i nieprzyzwoitym". Sytuacja jest dosyć dynamiczna, coś poważnego zdarzyło się w Sejmie i dziwię się, że nie ma na to reakcji ani premier, ani marszałków, ani prezesa PiS. Powtarzanie jak mantry tych wszystkich zaklęć, które polegają na straszeniu (nas) odpowiedzialnością karną i pokazywaniem, że (oni) wygrali wybory, więc wszystko mogą i mogą podejmować takie decyzje, jakie uważają za stosowne, mija się z celem - powiedział polityk.

Jeśli prezes PiS Jarosław Kaczyński wyciąga rękę i chce zażegnania konfliktu, to oczekuję, że jeszcze dziś spotka się ze mną - mówił z kolei lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Petru stwierdził również, że "Jarosław Kaczyński wyciąga rękę a jednocześnie straszy więzieniem". Nazywa to co my robimy działalnością przestępczą. Przyznam szczerze, że dawno nie widziałem tego typu wyciągniętej ręki - ironizował.

Politycy PiS mówiąc spokojnym głosem zachowali swoją butę i arogancję - tak wspólne wystąpienie polityków PiS oceniła była premier Ewa Kopacz (PO). Już nie jedną obietnicę PiS słyszałam, "a życie weryfikuje te obietnice" - dodała.

Tymczasem na spotkaniu z zagranicznymi korespondentami wicepremier Mateusz Morawiecki stwierdził, że "jeżeli obecny konflikt w polskiej polityce będzie narastał, to może on uderzyć w inwestycje".

 Politycy opuścili salę, nie przewidziano pytań ze strony dziennikarzy.

Jarosław Kaczyński na koniec składa życzenia świąteczne i noworoczne. Mam nadzieję, że to, co zakłóca spokój wielu Polaków, to tylko chwilowy incydent - mówi prezes PiS.

Terlecki: Mamy wiele projektów i ustaw, które przygotowujemy, zapraszamy wszystkich posłów, którzy gotowi są dotrzymać wyborczych obietnic, do współpracy i do dyskusji, bo oczywiste jest, że będą różnice zdań, że będą uwagi, które jesteśmy gotowi wziąć pod uwagę, ale wymaga to pracy i rozmowy, a nie zakłócania obrad.

Ustaliliśmy, że te warunki dotychczasowe  (dla dziennikarze) będą obowiązywały nadal, my będziemy pracować i przedstawiać nowe warunki. Ustanowiłem datę do 6 stycznia, że przedstawiamy nowe warunki pracy - Karczewski.

Podkreślam: Nie było naszym zamiarem, żeby ograniczyć dostęp dziennikarzy do prac parlamentarnych, chcemy usprawnić państwa pracę i polepszyć warunki.

Karczewski: cieszy mnie, że w Senacie w spokoju, choć chwilami był on zaburzany, ale udało nam się te ustawy, które mieliśmy obowiązek przyjąć.

Głosowanie przeprowadzone było w sposób zgodny z art. 188 regulaminu Sejmu. 33. Posiedzenie Sejmu zostało zakończone, a ustawa budżetowa uchwalona. Kontynuacja posiedzenia Sejmu w Sali Kolumnowej była w pełni zgodna z regulaminem Sejmu - mówi.

Podejmując decyzje wykonywałem konstytucyjny obowiązek prowadzenia obrad sejmu RP. We wszystkich głosowaniach w piątek brała udział konstytucyjna liczba posłów - Kuchciński. Każdy z posłów mógł wejść do sali jej głównym wejściem, a dziennikarze mogli obserwować obrady Sejmu, zapewniony był przekaz z kamer i transmisja internetowa. 

Decyzja wynika z konstytucyjnych kompetencji marszałka Sejmu, ale również z obowiązków posłów, podczas tych obrad. Marszałek Sejmu ma obowiązek takiego obradom Sejmu, żeby nie dopuszczać do wypowiedzi odbiegających od tematu obrad - mówi Kuchciński i dodaje, że musiał podjąć kroki "zapewniające ciągłość obrad".

Głos zabiera marszałek Kuchciński.

Zróbmy to razem, są dobre projekty, w dyskusji parlamentarnej możemy dużo dobrych projektów wspólnie podjąć, jest potrzebna wola, współpraca - mówiła Szydło.

W przyszłym roku będziemy skupiali się na gospodarce - Szydło. Zapewnia również, że budżet państwa jest stabilny, a "plany będą realizowane i pełne zabezpieczenie ma program rodzina 500+". Nie ma żadnych powodów do tego, żeby obawiać się, że sytuacja finansowa Polski miałaby się pogorszyć. 

W tym roku skupiliśmy się na sprawach dotyczących zwykłych Polaków - mówi premier.

 Sytuacja jest stabilna, Polska się rozwija - zapewnia B. Szydło i wymienia sukcesy rządu.

 Polska potrzebuje spokoju - mówi premier Szydło. Potrzebna jest rozmowa, potrzebny jest dialog.

"Chciałbym podkreślić, że jesteśmy tutaj, po to, by przekazać społeczeństwu, ale również opozycji co,ś co można określić jako pozytywny sygnał, jako wyciągniętą rękę" - mówi prezes PiS.

Kaczyński: Opozycja uznała, że prawo jej nie obowiązuje. Apelujemy o to, żeby opozycja wróciła do sytuacji, w której uznaje, że prawo obowiązuje, bo posłowie podlegają prawu tak, jak inni obywatele. Akceptowane są przestępstwa, nie wolno iść tą drogą, to droga do wielkiego nieszczęścia, stad zwrócenie się do opozycji, żeby te sprawę przemyślała. 

"To, o czym wspominałem w wywiadzie, pewne propozycje wobec opozycji, propozycje instytucjonalizacji, umocnienie pozycji w parlamencie, pozostają aktualne. My jesteśmy gotowi, (...), pojąć działania, uzgadniając je z naszym politycznymi, działania, których ma być stworzenie systemu, ale taki, który istnieje w niektórych państwach europejskich. Chcielibyśmy, żeby szef opozycji miał pewne uprawnienia, nawet przywileje, żeby opozycja miała uprawniania w sejmie, żeby ten element pozytywnej krytyki mógł być spokojnie prezentowany, my to cenimy" - Kaczyński.

"Zrobimy wszystko, aby takie sytuacje się nie powtarzały. Będziemy bronić Polski" - mówi.

Kaczyński: Mamy szczególny czas, szczególne wydarzenia, ale musza zacząć od kondolencji dla poległego pana Łukasza, który został zamordowany w ataku w Berlinie.

 Na miejscu jest już komplet polityków.

 15 minut spóźnienia - premier, prezesa PiS, szefa klubu, marszałka Sejmu i Senatu jeszcze nie ma,

 Na razie wystąpienie się jeszcze nie rozpoczęło. 

 Na miejscu są już dziennikarze, za kilkanaście minut rozpocznie się konferencja.