Konieczna jest wpółpraca między rządem, a opozycją - do takiego wniosku doszli Jarosław Kaczyński i Donald Tusk. Spotkanie polityków trwało ponad dwie godziny.

Przy wszystkich różnicach, ponownie uznaliśmy, że współpraca, nawet jeśli niełatwa, w sprawach dotyczących pozycji Polski na świecie, między PiS a PO, rządem a opozycją, jest czymś wskazanym - powiedział lider PO.

Do współpracy między PiS-owskim rządem a Platformą najprawdopodobniej miałoby dojść w sprawach międzynarodowych. Lepiej byłoby dla Polski, aby w kwestiach zagranicznych starać się znajdywać maksymalną ilość punktów stycznych. Nie będzie to proste, ale z całą pewnością warto poświęcić temu trochę wysiłku - powiedział Donald Tusk.

Poliytycy w debacie poruszyli tylko temat tarczy antyrakietowej i kwestię traktatu konstytucyjnego. O pozostałych – choćby o zmianie Konstytucji – politycy po spotkaniu nawet nie wspomnieli. Poprzestali jedynie na ogólnikowych twierdzeniach, że „w wielu sprawach często przedstawiali odmienne punkty widzenia”.

Była to długa rozmowa i dobrze, że się odbyła, choć na pewno jeszcze przed nami długa droga - powiedział Jarosław Kaczyński.

Poprzednio Jarosław Kaczyński i Donald Tusk spotkali się pod koniec stycznia. Wtedy ich rozmowa dotyczyła sytuacji w samorządzie po tym, jak znaczna grupa samorządowców spóźniła się ze złożeniem oświadczeń majątkowych.

Po spotkaniu obaj politycy stwierdzili, że atmosfera spotkania była dobra, ale do porozumienia nie doszło - premier nie zgodził się na postulowaną wówczas przez PO "abolicję" dla samorządowców, którzy nie dotrzymali terminu złożenia oświadczeń.