Krakowski Kabaret Pod Wyrwigroszem skieruje do sądu pozew przeciwko PiS o naruszenie praw autorskich i dóbr osobistych. Prawo i Sprawiedliwość bezprawnie wykorzystało utwór kabaretu pod tytułem "Donald marzy" podczas sobotniej konwencji w Warszawie.

PiS zrobił to bez naszej zgody. Oni nam to ukradli. Jest to po prostu paskudne - mówią nam Łukasz Rybarski i Maurycy Polaski z kabaretu.

My nigdy jako kabaret nie podpisywaliśmy się pod jakąkolwiek opcją. My jesteśmy od tego, żeby niszczyć w zarodku wszelką głupotę, starać się piętnować i ośmieszać głupawe historie, które się dzieją w kraju, bez względu na to kto się wygłupi. Ta piosenka to była po prostu satyra na bałagan panujący w kraju - mówią satyrycy.

Artyści twierdzą, że podejrzewali, iż coś takiego może się stać. W minionym tygodniu trzy razy dzwoniono do nich z propozycją udostępnienia plików audio lub video. Gdy konsekwentnie odmawiali zaproponowano, aby za podaną przez siebie stawkę osobiście wystąpili na konwencji PiS-u.

Na pewno wystąpimy na drogę sądową o naruszenie praw autorskich i dóbr osobistych, bo nasz wizerunek został wykorzystany propagandowo bez naszej wiedzy i zgody. Tekst, który napisaliśmy jest naszą własnością. Został zacytowany, to wiemy na pewno, i został skojarzony z tą partią, a my tego absolutnie nie chcieliśmy.

"Donald marzy", czyli polska wersja czeskiego hitu "Jożin z bażin" Ivana Mladka stała się hitem Internetu. W ciągu tylko dwóch dni na internetowych stronach zobaczyło ją około 150 tysięcy osób. Piosenkę nagrał Kabaret Pod Wyrwigroszem. W przedsięwzięciu wziął udział również nasz redakcyjny kolega Tomasz Olbratowski.