Już jutro może się zebrać komisja konstytucyjna. Ustawa zasadnicza miałaby być zmieniona tak, żeby kandydować do parlamentu nie mogły między innymi osoby skazane.

Na czele komisji ma stanąć Jan Rokita. Poseł PO nie ma nic przeciwko swojej kandydaturze, ale podważa sens powoływania komisji tuż przed wyborami.

Politycy PiS-u zapewniają, że działalność komisji konstytucyjnej nie opóźni wyborów. Przyznają, że komisja powinna rozpatrzyć zmiany w kilku kluczowych ustawach. Najważniejsze jest jednak wprowadzenie zakazu kandydowania do Sejmu przestępców.

To - zdaniem Wojciecha Szaramy z PiS-u - można przeprowadzić w ekspresowym tempie. Jest konsensus między klubami co do tego, że takie poprawki do Konstytucji trzeba wprowadzić. Wszystkich ustaw nie zdążymy, natomiast to, co łączy się z ordynacją i czystymi zasadami gry, jest jak najbardziej do zrobienia.