Józef Lassota kandydat Unii Wolności na prezydenta Krakowa, chociaż w czasie kampanii chętnie stroi się w prawicowe piórka, nie uzyskał poparcia od żadnego prawicowego ugrupowania: ani PiS, ani PO, ani LPR, które w sumie zdobyły 25 mandatów w 43-osobowej radzie miasta.

W drugim wyborczym starciu kontrkandydatem Józefa Lassoty (UW) będzie profesor Jacek Majchrowski, reprezentujący komitet "Przyjazny Kraków".

Okazuje się jednak, że żaden z nich nie otrzymał dzisiaj poparcia krakowskiej prawicy i centroprawicy. Ani Prawo i Sprawiedliwość, ani Platforma Obywatelska, ani Liga Polskich Rodzin – jak twierdzą - nie mają swojego kandydata na urząd prezydenta miasta.

To z pewnością cios dla Józefa Lassoty, który do tej pory mówił o sobie - przedstawiciel prawicy.

Jan Maria Rokita lider PO twierdzi, że takie sformułowanie wypowiadane przez Lassotę jest nieuzasadnione: W moim przekonaniu dzisiejsze stanowisko zajęte przez PiS, PO, LPR, stanowisko wspólne (...) jest bardzo precyzyjne. Ani Lassota, ani Majchrowki nie są kandydatami odpowiadającymi programowi centroprawicy.

Podobnego zdania są przedstawiciele LPR.

Tak więc Józef Lassota nie ma prawa mówić o sobie że jest popierany przez środowiska prawicowe.

Foto: Archiwum RMF

17:20