Zarzut nieudzielenia pomocy usłyszała matka półtorarocznego chłopca ze Szczecina, którego ciała od wczoraj szukają policjanci. Dziecko nie żyje od października. Według prokuratury, śmiertelnie pobił je partner kobiety, który już wczoraj usłyszał zarzuty. Po śmierci maleństwa para ukryła jego zwłoki.

Ciało prawdopodobnie jest zakopane w lesie obok niewielkiego domu na ogródkach działkowych, w którym wraz z dzieckiem mieszkała kobieta. Ona i jej partner wskazali wprawdzie miejsce, w którym ukryli zwłoki, ale niezbyt dokładnie. Do tej pory policjantom nie udało się więc odnaleźć ciała chłopca.

Prokurator postawił zatrzymanym zarzuty na podstawie zeznań osób, które wiedziały o dramacie sprzed czterech miesięcy. Mężczyzna jest podejrzany o spowodowanie obrażeń ciała, które doprowadziły do śmierci dziecka, a kobieta o nieudzielenie chłopcu pomocy. Jeszcze dzisiaj do sądu trafi wniosek o areszt dla obojga.

Policjanci dowiedzieli się o śmierci dziecka w środę od anonimowego informatora. Tego samego dnia zatrzymali matkę chłopca i jej partnera. Oboje twierdzili, że chłopiec umarł we śnie.