Ruszyło śledztwo w sprawie wypadku autokaru z kibicami Lechii Gdańsk pod Włocławkiem. Pojazd zjechał z trasy i przewrócił się na bok. Zginęły dwie osoby.

Policjanci nie podają jeszcze oficjalnych przyczyn tragedii, do której doszło na drodze krajowej nr 1 w pobliżu Włocławka. Nieoficjalnie mówi się, że kierowca pojazdu mógł zasnąć i zjechać z drogi. Kibice mieli widzieć jak z głowy spadła mu czapka. Szczegóły wypadku ostatecznie pomoże ustalić wszczęte właśnie śledztwo.

Ruszyła zbiórka krwi

Dwóch najciężej rannych pasażerów przebywa obecnie na intensywnej terapii. Życiu innych nie zagraża niebezpieczeństwo. Zaraz po wypadku do szpitalu trafiło ponad 40 osób. Stan 17 określano jako ciężki. Ostatecznie okazało się jednak, że trzeba hospitalizować tylko dwanaścioro spośród nich. Kilka z tych osób przeszło już operacje.

Reszta kibiców nie wymagała opieki szpitalnej. Specjalnie podstawiony autobus odwiózł ich więc do domów.

Dla poszkodowanych ruszyła zbiórka krwi. Dawcy mogą zgłaszać się w Gdańsku, Starogardzie Gdańskim, Malborku, Tczewie, Krakowie, Toruniu, Włocławku, Warszawie i Poznaniu. Dawcy powinni zaznaczyć, że krew oddają dla Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy. Tutaj znajdziesz pełną listę adresów punktów krwiodawstwa