Ostra reakcja polskiej ambasady w Moskwie na reportaż w rosyjskiej telewizji. Autorzy wyemitowanego w poniedziałek materiału twierdzili m.in., iż Polska chciała wraz z Japonią i Niemcami napaść na Związek Radziecki. Materiał ten bez wątpienia jest jaskrawym przypadkiem fałszowania historii, stanowi nieudolną próbę rewidowania efektów pracy historyków tak polskich, jak i rosyjskich - napisał ambasador Jerzy Bahr w liście do szefa telewizji Rossija.

Jak donosi moskiewski korespondent RMF FM Przemysław Marzec, takich zdecydowanych sformułowań jest w liście więcej. To nie jedynie suchy język dyplomacji. Polski ambasador pisze, że reportaż zawiera nierzetelne i kłamliwe treści, niewpływające pozytywnie na polepszenie polsko-rosyjskich stosunków.

Zdaniem ambasadora, materiał mógłby stać się przedmiotem obrad powołanej niedawno przez rosyjskiego prezydenta komisji do spraw przeciwdziałania próbom fałszowania historii. Dyplomata zarzuca rosyjskiej telewizji manipulowanie faktami, dotyczącymi paktu Ribbentrop-Mołotow i okoliczności wybuchu II wojny światowej. Ta rosyjska wersja historii - jak określono to w liście - obraża prawdę historyczną i uczucia narodu polskiego.