"Postój międzynarodowego pociągu relacji Kraków-Wiedeń w Brzeszczach to projekt pilotażowy. Chodzi o zbadanie popytu na usługę PKP Intercity na tym odcinku". Tak resort infrastruktury tłumaczy włączenie rodzinnej miejscowości premier Beaty Szydło do rozkładu jazdy.

"Postój międzynarodowego pociągu relacji Kraków-Wiedeń w Brzeszczach to projekt pilotażowy. Chodzi o zbadanie popytu na usługę PKP Intercity na tym odcinku". Tak resort infrastruktury tłumaczy włączenie rodzinnej miejscowości premier Beaty Szydło do rozkładu jazdy.
Premier Beata Szydło /Leszek Szymański /PAP

Ministerstwo infrastruktury na pytanie, ile osób korzysta z przystanku Brzeszcze Jawiszowice nie odpowiada. Zasłania się tajemnicą kolei. Zapewnia jedynie, że zainteresowanie pasażerów jest monitorowane. Uzależnia też utrzymanie postoju w Brzeszczach od liczby osób wsiadających i wysiadających na tej stacji. Jeśli nie będzie uzasadnienia ekonomicznego, ta miejscowość zostanie skreślona z rozkładu.

Wygląda więc na to, że przed decyzją o zatrzymywaniu tam pociągów nie było żadnych analiz w sprawie frekwencji. Ministerstwo informuje też, że ten projekt nie jest kosztowny. Stację doposażono w cztery tablice z nazwą miejscowości, z numerami peronów oraz dwa kosze na śmieci.

(mpw)