Śledczy, policjanci oraz pracownicy kuratorium badają sprawę chłopca, który wczoraj po południu wypadł z drugiego piętra szkoły w Grudziądzu. 8-latek trafił do szpitala. Przeszedł operację, jego życiu nic nie zagraża. Wszystko wskazuje na to, że został zamknięty w klasie i próbował się wydostać.

Chłopiec wypadł z okna wczoraj przed godziną 14. Zabrało go pogotowie, bo skarżył się na ból brzucha. W szpitalu okazało się, że potrzebna jest operacja. Według wstępnych ustaleń został zamknięty w klasie przez nauczycielkę, która nie zauważyła, że dziecko zostało w środku.  

Trwa dochodzenie, które ma wyjaśnić, czy kobieta nie zaniedbała służbowych obowiązków.

Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, nauczycielka nadal prowadzi zajęcia w szkole. Nie została zawieszona do czasu wyjaśnienia sprawy. W szkole pojawiła się natomiast ochrona, która nie wpuszcza do budynku nikogo poza pracownikami i uczniami. Zakaz wstępu do placówki mają również rodzice.

ug