Jest już gotowy akt oskarżenia w sprawie prezydenta Tarnowa i sześciu innych osób podejrzanych o korupcję i przekroczenie uprawnień. Na Ryszardzie Ś. ciąży m.in. zarzut przyjęcia 70 tys. złotych od przedstawicieli jednej z firm budowlanych.

Prezydentowi Tarnowa zarzucono, że jesienią 2010 r. przyjął 70 tys. łapówki od firmy budowlanej w zamian za wydawanie dla niej korzystnych decyzji przez miejskich urzędników oraz uprzywilejowanie przy przetargach. We wręczeniu łapówki mieli pośredniczyć Bogdan G. oraz Paweł P., członkowie zarządu Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej Unia Tarnów.

Kolejne dwa zarzuty wobec Ryszarda Ś. dotyczą przekroczenia przysługujących mu uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Według prokuratorów chodziło o korzystne dla spółki budowlanej zmiany w dokumentacji Tarnowskiego Zarządu Dróg Miejskich czy zmiany w specyfikacji przetargu na przebudowę ulic.

Prezydentowi Tarnowa grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Ryszard Ś. przebywał w areszcie od 27 ubiegłego roku do końca marca tego roku. Został zwolniony z aresztu po wpłaceniu 450 tys. zł poręczenia majątkowego. Warunkiem odzyskania wolności był także zakaz opuszczania kraju i zawieszenie w wykonywaniu czynności prezydenta Tarnowa.

(mal)