Warto było. Tak można ocenić pierwsze efekty uproszczonego sposobu przekazania dla organizacji pożytku publicznego jednego procenta z naszego podatku. Na przykład w Lublinie, w największym I Urzędzie Skarbowym, pieniędzmi podzieliło się trzy razy więcej ludzi niż w zeszłym roku.

Wielu podatników przyznaje, że po raz pierwszy przekazało 1% swojego podatku, właśnie dlatego, że jest prościej: Kiedyś trzeba było chodzić do okienka, wpłacać pieniądze, a teraz to bardzo proste. Jeżeli jest coś proste, chętniej korzystamy z tego - oceniają nowe przepisy.

Ojciec Filip Buczyński, szef Hospicjum dla dzieci im. Małego Księcia, na razie studzi entuzjazm, bo ile jest pieniędzy, będzie wiadomo dopiero pod koniec lipca. Ale jeśli okazałoby się, że hospicjum otrzyma na przykład dwa razy więcej funduszy, to radość będzie ogromna. Będę musiał wziąć mniejszy kredyt na budowę domu Małego Księcia - tłumaczy Buczyński.

Więcej osób, więcej pieniędzy, więcej pomocy. Szkoda tylko, że więcej czasu, niż powinno, zajęło urzędnikom dojście do tego, że najprostsze rozwiązania są najbardziej skuteczne.