Solidarna Polska oraz Konfederacja domagają się odwołania Magdaleny Biejat z Razem z funkcji szefowej komisji rodziny. Posłanka jest przewodniczącą zaledwie od czwartku. "Podchodzę do sprawy ze spokojem. Jeżeli będą chcieli mnie wymienić, oczywiście to zrobią" - mówi w rozmowie z dziennikarzem Jakubem Szczepańskim z Interii. Gdyby to tego doszło, sugeruje też, jaka ewentualnie inna komisja interesuje Lewicę.

W ubiegłym tygodniu Magdalena Biejat o stanowisko szefowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny rywalizowała z Grzegorzem Braunem z Konfederacji. Zdecydowano, że przewodniczącą zostanie kobieta, a kandydaturę posłanki poparli także posłowie PiS.

Funkcja (...) dla przedstawicielki Lewicy wynika z obowiązujących w Sejmie parytetów - oświadczyła potem Anita Czerwińska, rzecznik PiS.

Przeczytaj także: Emerytura maksymalna. Lewica złożyła własny projekt dotyczący 30-krotności ZUS

Skąd zaskoczenie? Pogram Lewicy doskonale znany

Zdaniem polityków o konserwatywnych poglądach, Magdalena Biejat to zły wybór, przede wszystkim ze względu na jej liberalny stosunek do aborcji. Zarówno Konfederacja jak i Solidarna Polska złożyły więc wnioski o odwołanie posłanki. PiS rozważa takie rozwiązanie.

Jeśli PiS zagłosowało za tym, żeby na czele Komisji Polityki Społecznej i Rodziny stanął ktoś z Lewicy, to wcale nie kupowało kota w worku. Nasz program był doskonale znany, nie rozumiem, skąd zaskoczenie - mówi w rozmowie z Interią Magdalena Biejat.

Jednocześnie jednak dodaje, że do sprawy "podchodzi ze spokojem". Jeżeli będą chcieli mnie wymienić, oczywiście to zrobią. Lewica ma 49 posłów, funkcje to tylko część obowiązków poselskich. PiS ma większość w mojej komisji, sama nie podejmuję żadnych decyzji. Zawsze mogę zostać przegłosowana - powiedziała Interii przewodnicząca sejmowej komisji rodziny.

Jak inna komisja wchodzi w grę?

Jeśli żądania Solidarnej Polski oraz Konfederacji zostaną spełnione, teoretycznie Lewica będzie musiała się rozejrzeć za inną komisją. A przynajmniej na to wskazywałby "obowiązujący w Sejmie parytet", o którym niedawno mówiła Anita Czerwińska z PiS. Jakie komisje sejmowe interesują Lewicę?

Biejat przyznaje, że lewica chętnie przejmie przewodniczenie Komisji Ochrony Środowiska lub Komisji Infrastruktury. Myślę, że Komisja Gospodarki też byłaby fajna - mówi posłanka w rozmowie z Jakubem Szczepańskim z Interii.