Kraków chce udowodnić, że jesień nie musi być martwym sezonem turystycznym. Po rekordowych wakacjach stolica Małopolski rozpoczyna październikową kampanię reklamową.

Kampania rusza pod hasłem „W Krakowie nie ma czasu na sen”. Reklamy nie są kierowane wyłącznie do młodych. - Także ludzie po trzydziestce aktywnie spędzają czas. A po to jest weekend, by np. pójść do muzeum czy zadbać o dobry nastrój w pubie czy restauracji - mówi Katarzyna Gondek z krakowskiego magistratu.

Hasło ma trafić m.in. do Niemców, którzy są w Krakowie najczęstszymi gośćmi z zagranicy. - Niemcy chętnie podróżują po świecie. Moim zdaniem to bardzo wesoły i rozrywkowy naród - uważa Zbigniew Ślązak z niemieckiej agencji reklamowej. Reklama u naszych zachodnich sąsiadów ma kosztować ponad 300 tysięcy złotych.