Rozwiązanie Sejmu i wcześniejsze wybory są celem zarówno prezydenta, jak i Platformy Obywatelskiej - oświadczył szef PO Donald Tusk po spotkaniu z Lechem Kaczyńskim. Jak ocenił, najlepszym terminem przyspieszonych wyborów jest październik tego roku.

Zarówno prezydent Lech Kaczyński jak i szef PO Donald Tusk uważają, że w istniejącej sytuacji wydaje się, iż wybory jesienne są rzeczą nieuchronną - powiedział sekretarz stany w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński. Jak poinformował, Kaczyński i Tusk zgodzili się, że jeszcze w tym Sejmie należy przyjąć pakiet najważniejszych ustaw dla Polski. Wśród nich jest ustawa związana z wejściem naszego kraju do strefy Schengen.

Kamiński podkreślił też, że prezydent i szef PO ustalili, iż należy uczynić wszystko, aby do wyborów sytuacja w Sejmie była "sytuacją spokoju i powagi".

Donald Tusk powiedział po spotkaniu z prezydentem, że najlepszym terminem przyspieszonych wyborów jest październik tego roku. Lider PO zapowiedział, że zarówno on, jak i prezydent będą przekonywać polityków wszystkich ugrupowań parlamentarnych, żeby poparli wniosek o samorozwiązanie Sejmu. Uznaliśmy z panem prezydentem, że ten postępujący bałagan (…) trzeba jak najszybciej zakończyć - stwierdził Tusk.

Zdaniem szefa PO, opinia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, że przedterminowe wybory jesienią są nieuchronne, jest wystarczającą rękojmią, że do przedterminowych wyborów dojdzie. Tusk powiedział, że jest przekonany, iż decyzja de facto zapadała i w październiku mamy wybory.