Chaos na kolei i fatalna sytuacja w spółkach PKP będą tematem specjalnego posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury. Po interwencji reporterów RMF FM posłowie chcą poznać przyczyny ogromnego zamieszania. Według Jerzego Polaczka z PiS, "chaos i bałagan ma swoje nazwiska w spółkach grupy PKP, które są za to odpowiedzialne".

O tym, co zawiodło i kto zawinił, posłowie chcą rozmawiać z prezesami spółek przewozowych oraz z ministrem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem. Sprawę trzeba wyjaśnić, gdzie powstał problem, że to się tak nieszczęśliwie stało. Trzeba teraz jak najszybciej przekonać pasażerów, że PKP jeszcze może być wiarygodne - mówi w rozmowie z reporterem RMF FM szef komisji Zbigniew Rynasiewicz z PO.

Według Janusza Piechocińskiego z PSL w sprawie kolei zawiodło głównie zarządzanie. Kompromitacja i strzał we własne plecy. Tutaj ewidentnie wyszły nie dramaty taborowe, brak regulacji, ale zawiedli konkretni ludzie - mówi. Jerzy Polaczek z PiS idzie jeszcze dalej. Nowy rozkład jazdy jest rozkładem. Chaos i bałagan ma swoje nazwiska w spółkach grupy PKP, które są za to odpowiedzialne - dodaje. Według Polaczka, polityczną odpowiedzialność za to, co dzieje się na kolei, ponosi minister infrastruktury.