Noworodki, ewakuowane ze szpitala w Jędrzejowie, trafią do placówek w Kielcach i Włoszczowie. Troje zostało przewiezionych jeszcze w środę, pozostałe - w czwartek. W jędrzejowskim szpitalu nie ma lekarzy, którzy mogliby się nimi zająć. Dyrekcja placówki wstrzymała także przyjęcia na oddział położniczy.

Troje wcześniaków przewieziono do specjalistycznego Świętokrzyskiego Centrum Matki i Noworodka w Kielcach. Trafiły tam również trzy kobiety, które miały rodzić. W czwartek troje noworodków trafi do szpitala we Włoszczowie.

Dzieci przewożone są jedyną w regionie specjalistyczną karetką, dlatego operacja rozłożona jest w czasie. Według dyrektora jędrzejowskiej placówki Stanisława Stelmasińskiego, pacjentom zapewniono bezpieczeństwo.

Szef szpitala w Jędrzejowie podjął decyzję o ewakuacji, bo do pracy nie przyszło dwóch pediatrów, w tym ordynator. Na czterech lekarzy na pediatrii, bo pediatria również obsługuje neonatologię, dwóch ma zwolnienie. Nie wiem, czy jedno zwolnienie zostanie przedłużone czy nie. W tej sytuacji nie mogłem dopuścić do zagrożenia czy pogorszenia stanu zdrowia noworodków - mówił dyrektor szpitala w Jędrzejowie.

Dyrektor dodaje, że nie jest w stanie spełnić żądań płacowych lekarzy i pielęgniarek. Chcą oni odpowiednio 1,5 tys. i tysiąc złotych podwyżki.

Od piątku z powodu braku lekarzy wstrzymane są przyjęcia na oddział pediatryczny i OIOM jędrzejowskiego szpitala.