Nowy rząd tnie listę inwestycji, które bez konkursu dostaną unijną dotację. Będzie awantura - przewiduje "Gazeta Wyborcza".

Dziennik dowiedział się, że resort środowiska z listy blisko 400 projektów ekologicznych chce zostawić zaledwie 35. Ostro tną też ministerstwa nauki i kultury. Ostateczna decyzja zapadnie wkrótce, odrzucone projekty będą mogły stanąć do konkursów.

Wykaz ponad 540 "kluczowych" projektów - takich, które mają dostać unijną dotację bez konkursu - zostawił po sobie PiS. Gdy lista powstała, wiele samorządów uznało, że pieniądze z UE są pewne. Rewizja listy wywołała nieprawdopodobne wzburzenie - mówi Grażyna Gęsicka, minister rozwoju regionalnego w rządzie PiS.

Mimo kontrowersji ani ministerstwo rozwoju regionalnego, ani poszczególne resorty nie chcą, by weryfikacja listy projektów kluczowych odbywała się publicznie. Konsultacje już się odbyły. To w tej chwili jest sprawa ekspertów - mówi Jerzy Kwieciński, wiceminister rozwoju regionalnego. Ostateczną listę resort ma ujawnić pod koniec stycznia.