Za kilkadziesiąt godzin w Jarocinie w Wielkopolsce rozpocznie się po raz kolejny, reaktywowany po latach, festiwal muzyki rockowej. Niegdyś symboliczne miejsce buntu młodzieży przeciwko PRL, później ośrodek ulicznych awantur, a dziś plac boju z komarami.

Władze miasta postanowiły wypowiedzieć wojnę komarom i do walki z nimi wynajęły specjalistyczną firmę, która od samego rana „oczyszcza” scenę i pole namiotowe metodą termiczną.

A wszystko po to by goście mogli spokojnie się bawić, nie zaś martwić pogryzieniami. Zawsze najbardziej poszkodowani są gitarzyści basowi i perkusiści, ci bowiem mają zajęte ręce i nie są w stanie bronić się przed dokuczliwymi owadami.