Rząd nie chce rezygnować z forsowania kandydatury polityka Prawa i Sprawiedliwości Janusza Wojciechowskiego do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. W zeszłym tygodniu Komisja Kontroli Budżetowej Parlamentu Europejskiego negatywnie zaopiniowała kandydaturę Wojciechowskiego.

Rząd nie chce rezygnować z forsowania kandydatury polityka Prawa i Sprawiedliwości Janusza Wojciechowskiego do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. W zeszłym tygodniu Komisja Kontroli Budżetowej Parlamentu Europejskiego negatywnie zaopiniowała kandydaturę Wojciechowskiego.
Janusz Wojciechowski / Jacek Turczyk /PAP

Oficjalnie rząd obstaje przy tej kandydaturze, ponieważ Janusz Wojciechowski to najlepszy kandydat jakiego Prawo i Sprawiedliwość może wystawić. Ministrowie rządu Beaty Szydło przypominają, że to w końcu były europoseł, były sędzia i były prezes Najwyższej Izby Kontroli.

Nieoficjalnie - nie chcą zmieniać kandydata, żeby nie wydłużać procedur i żeby nie ryzykować porażki kolejnego kandydata w europarlamencie.

Co ważne, forsując Wojciechowskiego, rząd może zignorować opinię Parlamentu Europejskiego. Członków Europejskiego Trybunału Obrachunkowego wybiera bowiem Rada Europejska, czyli szefowie rządów.

Polsce przysługuje w trybunale jedno miejsce. Tradycją jest, że inne rządy nie blokują kandydata danego kraju.

(mpw)