Jedna interpelacja i w rankingu poseł przesuwa się o dwadzieścia oczek wyżej. Jedno wyjście na mównicę i już zaliczone kilka wystąpień - "Gazeta Wyborcza" ujawnia sposoby poprawiania statystyk aktywności przez posłów.

Okazuje się, że zawyżyć sejmową statystykę jest niezwykle łatwo. Na przykład według danych Sejmu, szef klubu Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk wypowiadał się z trybuny sejmowej w tej kadencji 104 razy (co daje mu 33. miejsce wśród 460 posłów). Ale według fundacji ePaństwo, która na stronie Sejmometr.pl też zlicza wystąpienia posłów, Mularczyk wypowiadał się tylko 65 razy.

Skąd taka różnica? Z innego sposobu interpretowania zachowania na mównicy. Gdy ktoś mówi, a jego wypowiedź przerywa inny poseł, ePaństwo dalej zalicza to jako jedną - aż do zejścia posła z trybuny. Sejm natomiast każdą wypowiedź w takiej słownej przepychance zalicza jako osobne.

Rekordzistą występów z sejmowej mównicy jest Romuald Ajchler z Ruchu Palikota (356 - według sejmowych statystyk). Jak sprawdziła dziennikarka "Polityki", wśród swoich wypowiedzi ma np. taką: "Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister (gwar na sali)".

W pierwszej dziesiątce posłów mających najwięcej do powiedzenia są poza nim: Zbigniew Kuźmiuk z PiS (306), Piotr Szeliga z SP (303), Piotr Chmielowski z RP (279), Józef Rojek z SP (268), Ryszard Zbrzyzny z SLD (194), Andrzej Romanek z SP (179), Andrzej Szlachta z PiS (177), Jan Warzecha z PiS (169) i Anna Paluch z PiS (166).

Ale sztucznie zawyżane są także statystyki dotyczące interpelacji i zapytań. Tu także jest wiele sposobów, by wybić się na czoło. Oto przykłady:

* Jedna osoba pisze interpelację, kilka podpisuje, do statystyk zlicza się każdemu.

 * Rozbijanie kolejnych wątków na osobne interpelacje. Np. poseł Piotr Szeliga z SP pytał resort sportu o przygotowanie zawodników do igrzysk paraolimpijskich w Londynie i rozbił zapytanie na poszczególne dyscypliny. Ile dyscyplin, tyle interpelacji.  Ten sam poseł w 19 identycznie brzmiących interpelacjach pyta o oszczędności w poszczególnych ministerstwach. Treść ta sama, tylko adresat inny.

Najwięcej interpelacji złożyła w tej kadencji Anna Sobecka z PiS, aż 759. Poseł Zbigniew Girzyński z PiS w rankingu zapytań ma miejsce drugie (227 zapytań). Np. dorobił się 36 zapytań, gdy zainteresowały go wydatki w ministerstwach na reklamę i ogłoszenia płatne w pierwszej połowie 2012 roku.