Oczekiwania kierownictwa partii rządzącej są jasne: Marian Banaś ma zrezygnować z fotela szefa NIK. "Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, trzeba się będzie zastanowić nad zmianą przepisów" – powiedział Interii Wojciech Szarama z PiS, przewodniczący sejmowej komisji ds. kontroli państwowej.

Myślę, że Banaś poda się do dymisji powiedział dziennikarzom sam premier Mateusz Morawiecki.

Jak pisze Jakub Szczepański z Interii, PiS ma plan awaryjny na wypadek, gdyby Banaś nie podał się do dymisji.

Wcześniej w rozmowie z RMF FM Adam Lipiński, wiceprezes PiS opowiadał, że zna "kilka magicznych sposobów" na pozbycie się szefa NIK. 



PiS będzie chciał zmienić konstytucję?

Jednym ze sposobów, żeby Marian Banaś zrezygnował, jest zaapelować, by sam się podał do dymisji. Myślę, że po tym apelu zrobi to. Jeśli odmówi, będziemy się zastanawiali, co dalej - poinformował Interię Lipiński. Na pewno zamieszanie wokół pana Banasia nam nie służy. Dobrze by było, żeby zaproponował nam jakieś rozwiązanie - dodał.

Dodatkowo jak podaje Grzegorz Osiecki z "Dziennika Gazety Prawnej", w PiS pojawił się pomysł zmiany konstytucji do spółki z opozycją. Zmiana miałaby umożliwić odwołanie prezesa NIK większością kwalifikowaną.

To potwierdza w rozmowie z Interią przewodniczący sejmowej komisji ds. kontroli państwowej Wojciech Szarama. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, trzeba się będzie zastanowić nad zmianą przepisów. To już drugi przypadek: w przypadku Kwiatkowskiego był akt oskarżenia, na razie mamy informacje wskazujące, że być może doszło do czegoś niezgodnego z prawem. Liczymy na rozsądne podejście pana Banasia. Człowiek, który kieruje NIK, nie może być obciążony żadnymi zarzutami - usłyszała Interia od przewodniczącego Szaramy.

Prezes NIK ma wydać oświadczenie

Politycy PiS cierpliwie czekają, aż Marian Banaś da im oficjalną odpowiedź. Nieoficjalnie mówi się, że szef NIK może wydać jakieś oświadczenie. 

Do czasu wyboru nowego szefa, pracami izby będzie kierował wiceprezes - uważa Wojciech Szarama. Obecnie jest trzech wiceprezesów: Marek Opioła, Tadeusz Dziuba i Małgorzata Motylow. 

Wiadomo, że Marian Banaś stawił się w piątek do pracy w NIK. Chcieliśmy z nim porozmawiać, ale był akurat na spotkaniu. Jego współpracownicy nie potrafią odpowiedzieć na pytanie, czy zrezygnuje z piastowanego stanowiska: To jest decyzja pana prezesa - powiedziała nam Ksenia Maćczak, rzecznik prasowy NIK.