Ceny rozmów za granicą porównywalne są już z opłatami za połączenia w Polsce. Transmisja danych jest jednak wyjątkowo droga. Co zrobić, by za granicą serfując w internecie przez telefon nie popłynąć finansowo, sprawdzał reporter RMF FM Krzysztof Zasada.

Najlepszym pomysłem jest wynaleźć przed wyjazdem ofertę kart prepaidowych z kraju, do którego się wybieramy. Jedynym warunkiem skorzystania z tych kart jest posiadanie telefonu bez simlocka.

Bardzo często zdarzają sie oferty do transmisji danych, bardzo często do iPada. Na przykład w Hiszpanii jeden z operatorów ma ofertę, gdzie za 2,5 euro możemy mieć dziennie 250 MB do wykorzystania - mówi ekspert telekomunikacyjny Witold Tomaszewski.

Natomiast w innym przypadku jesteśmy zdani na dość skąpą ofertę polskich operatorów. Najlepsza z nich to pakiet 500 MB na tydzień, w dowolnej europejskiej sieci, za 99zł. Są też jednak mniej atrakcyjne - od 2 do 10 MB za 5 - 15 zł. To jednak pozwoli na niewiele więcej niż jednorazowe przejrzenie poczty. Witold Tomaszewski radzi też, że gdy mamy kartę prepaidową, w ciągu jednego dnia możemy przenieść numer do dowolnego operatora, którego oferta może nas zadowolić.