W Izraelu rośnie obawa, że miejscowości leżące w pobliżu Strefy Gazy staną się wkrótce celem palestyńskich rakiet. Ale boją się także zwykli Palestyńczycy, bo gdy zaatakują terroryści, gwałtownie odpowiedzą Izraelczycy.

Jak informuje nasz bliskowschodni korespondent Eli Barbur, ma to związek z nową generacją rakiet, które ponoć zbudowali palestyńscy terroryści. Rakiety Quassam mają zasięg do 16,5 kilometra, można nimi ostrzeliwać miejscowości położone niedaleko Strefy Gazy. Nie są one zbyt celne, ale mogą spowodować szkody. Gdy Palestyńczycy zaatakują Izrael, wojsko odpowie gwałtownym atakiem.