"Czas biegnie, a Jaser Arafat nie zrobił do tej pory niczego, nawet pięciu procent tego, co obiecał. Ostatnie aresztowania to jedynie zasłona dymna" - twierdzi rzecznik izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych - Noam Katz. Pomimo tak jednoznacznej oceny sytuacji, Izraelczycy nie rezygnują z rokowań. Z misją mediacyjną przyjedzie dziś do Izraela szef egipskiego MSZ-tu. Walczące strony od kilku dni stara się pogodzić wysłannik USA.

W najbliższych godzinach do Jerozolimy przybędzie szef dyplomacji Egiptu Ahmed Maher, który podejmie próbę doprowadzenia do zawieszenia broni między Izraelem i Palestyńczykami. Maher rozmawiać będzie najpierw z premierem Arielem Szaronem, a następnie uda się do Ramallah na spotkanie z Jaserem Arafatem. Będzie to pierwsza wizyta Mahera w Izraelu od objęcia przez niego stanowiska w maju obecnego roku. Komentatorzy uważają, że Egipt chce w ten sposób przypodobać się Amerykanom i zarazem uspokoić niepokoje na własnym terenie. Wysiłki w celu uzyskania rozejmu między Palestyńczykami a Izraelczykami podejmuje też wysłannik USA Anthony Zinni, który jeszcze dziś spotka się z przywódcą Palestyńczyków.

Misja mediacyjna Egiptu przypada w czasie, gdy Izrael zgodził się wstrzymać działania zbrojne na terenach Autonomii Palestyńskiej. Rząd Ariela Szarona chce w ten sposób umożliwić Jaserowi Arafatowi aresztowanie 30 najgroźniejszych terrorystów islamskich. W nocy zatrzymano kilku ekstremistów, a w Gazie policja Autonomii rozproszyła dwutysięczny tłum, protestujący przeciwko osadzeniu w areszcie domowym lidera Hamasu Ahmeda Jasina. Tłum zaatakował funkcjonariuszy i podpalał samochody policyjne. W starciu rannych zostało co najmniej trzech demonstrantów.

Rano Palestyńczycy ostrzelali z moździerzy osiedle żydowskie na południu Strefy Gazy. Ostrzał nie spowodował ofiar w ludziach, ale pociski zniszczyły kilka domów. W tym samym czasie specjalny oddział armii izraelskiej zatrzymał dwóch Palestyńczyków podejrzanych o przygotowywanie zamachów bombowych w Izraelu. Mężczyzn aresztowano na drodze z Gazy do Rafah.

foto RMF

12:00