W Izraelu trawa energiczne dochodzenie mające wyjaśnić, kto dokonał dzisiaj zamachu bombowego koło zapory drogowej na Zachodnim Brzegu. Zdaniem ekspertów obyło się bez ofiar jedynie dlatego, że eksplozja nastąpiła dużo wcześniej, niż zakładali zamachowcy.

Wybuch miał miejsce w pobliżu drogi łączącej osadę Tsofim na Zachodnim Brzegu z Izraelem, niedaleko miasta Kalkilia. W pobliżu miejsca eksplozji znajduje się posterunek armii izraelskiej. Niedawno dwóch nastolatków izraelskich zginęło w tej okolicy, gdy samobójca izraelski zdetonował niesioną przez siebie bombę. Tymczasem Hamas przyznał się do jednego z dwóch zamachów bombowych dokonanych wczoraj wieczorem w mieście Kfar Saba w centralnej części Izraela. Także i w tej eksplozji nikt nie doznał obrażeń. Na zachodnim brzegu niedaleko Ramallah i Jerozolimy Palestyńczycy ostrzelali dziś kilkakrotnie izraelskich żołnierzy. Po południu w większych głównych miastach Autonomii odbędą się marsze, których uczestnicy będą żądać od Izraela zwolnienia wszystkich więźniów palestyńskich. Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Eli Barbura:

foto RMF FM

14:30