Białoruś uznała polskiego radcę za osobę niepożądaną, polskie MSZ zareagowało analogiczną decyzją. Teraz białoruska dyplomacja jest zaniepokojona „polską ingerencją” w sprawy jej kraju. Trwa wymiana dyplomatycznych ciosów.

Na początku tygodnia białoruskie władze zdecydowały o wydaleniu polskiego dyplomaty. Marek Bućko miał opuścić Białoruś w ciągu miesiąca. Decyzja polskiego MSZ została podjęta w identycznym trybie – białoruski radca również ma opuścić terytorium naszego kraju w ciągu trzydziestu dni. O decyzji polskiego MSZ mówi wiceminister spraw zagranicznych, Andrzej Załucki:

Jednocześnie wiceminister spraw zagranicznych poinformował o wydaniu zakazu wjazdu na teren Polski dla inspiratorów i realizatorów niedawnych działań, skierowanych przeciw Związkowi Polaków na Białorusi. Ma on dotyczyć około dziesięciu osób, jednak ich nazwiska nie są znane. Wiadomo tylko, że są wsród nich członkowie białoruskich władz. Polska stara się także, by zakaz ten został rozciągnięty na wszystkie państwa Unii Europejskiej.

W ubiegłym tygodniu białoruskie Ministerstwo Sprawiedliwości odmówiło uznania szóstego zjazdu Związku Polaków na Białorusi. Podczas marcowej konferencji Związkowi udało się wybrać nowe władze. Wybór ten przez białoruskich oficjeli został uznany za nieprawomocny.

Kilka dni temu główny kanał białoruskiej telewizji publicznej wyemitował reportaż zatytułowany „Kto zamówił Związek Polaków”. Twórcy materiału oskarżali Polaków o chęć „urządzenia na Białorusi drugiej Jugosławii”.

Teraz natomiast białoruskie MSZ wyraziło zaniepokojenie z powodu „ingerowania” przez Polskę w działalność organizacji społecznych na Białorusi. Rzecznik białoruskiego resortu dyplomacji, Rusłan Jesin, wyjaśnił, że decyzja o wydaleniu polskiego dyplomaty związana jest z „działaniami strony polskiej wobec pracownika ambasady Białorusi w Polsce, któremu kilka tygodni temu zaproponowano opuszczenie terytorium Polski”. Jednocześnie podkreślił, że działania Bućki były nakierowane na destabilizację białoruskiego społeczeństwa.

Polsko-białoruskie spięcia dyplomatyczne przeanalizował dla was dziennikarz RMF Krzysztof Zasada. Posłuchaj: