W Iraku mija rok bez Saddama Husajna. Nie był to jednak rok spokojny, ale życie w ciągłym zagrożeniu zamachami. Mimo to Irakijczycy z optymizmem patrzą w przyszłość. 56% Irakijczyków uważa, że życie jest dziś lepsze niż przed rokiem. A jeszcze więcej mieszkańców Iraku wyraża optymizm co do swojej przyszłości, mówiąc, że za rok będzie lepiej.

Największym problemem jest konieczność przywrócenia bezpieczeństwa i z tego powodu niewielka większość respondentów jest za pozostaniem zagranicznych żołnierzy w ich kraju. Jednocześnie tylko co czwarty Irakijczyk wyraża zaufanie wobec wojsk koalicji, czy władz cywilnych, ale równie niewielkie jest poparcie dla zbrojnego oporu wobec okupantów.

Wśród pytanych nie ma zgody co do korzyści, jakie dało obalenie Saddama Husajna. Niemal tyle samo jest tych, którzy twierdzą, że inwazja wyzwoliła Irak, co tych, którzy uważają, że poniżyła ich kraj. Jeśli chodzi o przemiany polityczne - Irakijczycy wahają się gdzieś między starym porządkiem, a nowym. W krótkiej perspektywie chcą silnego przywódcy, w dłuższej - demokracji.

00:00