44-letni japoński zakładnik, którego uprowadzono przed trzema tygodniami, został stracony – poinformowało ugrupowanie Armia Ansar al-Sunna. Rząd japoński usiłuje zweryfikować tę wiadomość.

W Internecie opublikowano nagranie wideo, ukazujące zwłoki porwanego mężczyzny. Pokazywano też jego dokumenty i paszport. Zza kadru słuchać było okrzyki i odgłosy wystrzałów.

Akihiko Saito, były komandos armii japońskiej, pracował w Iraku jako konsultant ds. bezpieczeństwa jednej z brytyjskich firm. Został uprowadzony na początku maja, kiedy cywilny konwój, w którym jechał, dostał się w zasadzkę niedaleko miejscowości Ramadi. Jak poinformowali bojówkarze, Japończyk został poważnie ranny w czasie porwania. Saito był siódmym Japończykiem uprowadzonym od początku działań w Iraku.

Armia Ansar al-Sunna ma powiązania z al-Qaedą i jest jednym z głównych sunnickich ugrupowań powstańczych w Iraku. Jej bojówkarze często przyznawali się do ataków na siły amerykańskie i rządowe siły irackie, a także do zabicia kilku zakładników.