Będzie kara dla właściciela internetowych aukcji, w których trzeba płacić za samą możliwość licytowania – to efekt kontroli serwisów, którą po informacjach RMF FM przeprowadził resort finansów. Okazało się, że jedna z aukcji jest de facto grą losową, a takich w Internecie urządzać nie można.

Na aukcji użytkownicy proponowali jak najniższą cenę przedmiotu i nie znali ofert innych osób. Urzędnicy ministerstwa finansów uznali, że jest to gra losowa.

„Czy mogę uruchomić podobny typ aukcji?” – takie pytania do resortu przesłało już kilka firm. Chciały oferować podobne usługi i po uzyskaniu opinii bądź decyzji, że jest to gra losowa, wycofywały się z takiej działalności - stwierdził Witold Lisicki z Ministerstwa Finansów. Jak dodał, właściciel serwisu, który ma być ukarany, niestety o opinię nie pytał.

Właścicielowi serwisu grozi kara nawet trzech lat więzienia, ale pewnie skończy się na grzywnie. Sprawę do sądu skieruje urząd skarbowy, który właśnie otrzymał wyniki kontroli. Mężczyzna od decyzji resortu może się jeszcze odwołać, ale nie wiadomo, czy to zrobi. Jego numer telefonu nie odpowiada.