Andrzej Wajda, Marek Edelman, Agnieszka Holland – to kilka z około 60 tys. podpisów pod listem do premiera. Jest w nim postulat odwołania ze stanowiska nowego ministra edukacji, Romana Giertycha.

Zamieszona w Internecie lista została już zamknięta. Jak poinformowali organizatorzy akcji, w poniedziałek wydrukowany list, razem z podpisami, złożony zostanie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Nie lubię nacjonalistów, ksenofobów, antysemitów, ludzi, którzy nie mają własnej polityki, tylko dążą do władzy - tak swoją decyzję o podpisaniu się pod listem uzasadnia Marek Edelman.

List skierowany jest do Kazimierza Marcinkiewicza. Roman Giertych w swojej działalności publicznej posługuje się językiem nienawiści i pogardy, głosi pochwałę przemocy, neguje wartość tolerancji. Jego doświadczenie pedagogiczne ogranicza się do reaktywowania Młodzieży Wszechpolskiej, organizacji, nawiązującej do tradycji faszystowskich - czytamy na stronie. Zdaniem sygnatariuszy listu, nominacja dla Giertycha jest „szkodliwa dla Polski i kompromituje nas w oczach Europy i świata”.

W wielu miastach Polski odbyły się w sobotę manifestacje uczniów i studentów, którym nie podoba się, że Ministerstwu Edukacji szefuje lider LPR.

A na koniec pytanie do Was: Które ministerstwo pasuje najlepiej do Romana Giertycha? Macie propozycje? – piszcie na adres redakcja@rmf.fm.