Zawieje i zamiecie śnieżne sparaliżowały w środę ruch na południu Polski. Nad Małopolską i w woj. śląskim przeszły burze śnieżne. Warunki na drogach były fatalne. Synoptycy ostrzegają również przed pogorszeniem pogody w Wielkopolsce. Przez całą noc i rano w czwartek będzie tam intensywnie sypać.

Informacje, zdjęcia i filmy możesz przysyłać na Gorącą Linię: SMS/MMS: 600 700 800, e-mail: fakty@rmf.fm lub za pomocą formularza na stronie www. Informacje i zdjęcia publikujemy w specjalnej relacji minuta po minucie.

W czwartek miejscami może spaść do 15 cm śniegu. Opadom będzie towarzyszył silny wiatr w porywach osiągający prędkość do 80 km/h. Strefa opadów będzie się przemieszczała z południa na północ Wielkopolski. Opady śniegu oraz prędkość wiatru osłabną dopiero jutro w godzinach przedpołudniowych.

W nocy że środy na czwartek śnieżyce dotrą również nad Warszawę. W nocy w stolicy spadnie ok. 12 cm śniegu, a w ciągu dnia w czwartek - do 6 cm. Równocześnie będzie mocno wiało, w porywach do 65 km/h. Najgorzej będzie w czwartek, podczas porannego szczytu komunikacyjnego. Władze Warszawy apelują o korzystanie z komunikacji miejskiej. Na ulice nie wyjedzie jednak więcej autobusów. W poniedziałek, w ciągu kilkunastu godzin spadło w stolicy 28 cm śniegu. Miasto zostało sparaliżowane, kierowcy stali w gigantycznych korkach.

Przed silnym wiatrem oraz intensywnymi opadami śniegu ostrzega również Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Szczecinie. Śnieg będzie sypał do popołudnia w czwartek. Niestety, będzie też silnie wiało do 85 km/h. Wiatr będzie powodował zawieje i zamiecie śnieżne.

WCZK radzi, żeby z nocy z środy na czwartek unikać podróży samochodem. Jeżeli musicie wyjechać w trasę, pamiętajcie, żeby auto zatankować do pełna. Zabierzcie ze sobą m.in. koc, ciepłą odzież, żywność, termos oraz łopatę.

W domu powinni pozostać też piesi. Jeśli jest to niemożliwe, trzeba unikać przechodzenia wzdłuż ścian budynków, pod wystającymi dachami i balkonami, z których zwisają sople.